Julia Raczko

Blogerka i autorka dwóch książek – "Gdzie jest Julia?" oraz "Julia jest w Australii" odpowiedziała na 9 niepoważnych pytań.

Julia Raczko

Julia Raczko. Jeżeli jeszcze nie znacie tego imienia i nazwiska to czas to nadrobić. Jej historia to ciekawy scenariusz na film. 

Julia RaczkoZ rodzinnego Milanówka do Australii

Julia w pewnym momencie swojego życia postawiła wszystko na jedną kartę, a raczej bilet. Porzuciła dotychczasową pracę producentki programów telewizyjnych i kupiła bilet dookoła świata. Odbyła samotną podróż przez Tajlandię, Malezję, Indonezję, Australię, Nową Zelandię, Polinezję Francuską, Chile, Peru, Kubę i Meksyk. W trakcie samotnej wyprawy poznała chłopaka – Sama. Zakochała się i już nie wróciła. Na stałe mieszka w Brisbane w Australii i tworzy bloga pod nazwą Where is Juli + Sam. Jest autorką dwóch książek – Gdzie jest Julia? oraz Julia jest w Australii. Organizuje wyjazdy do Australii i Nowej Zelandii. Specjalnie dla Prestige Bag News odpowiedziała na 9 niepoważnych pytań. 

Julia

9 niepoważnych pytań 

Gdzie jest Julia, gdy nie ma Sama?Z przyjaciółkami. W podróży. W pracy. Na targu. W domu. W ulubionej kawiarni. W kinie. Na spacerze. Wszędzie tam gdzie bylibyśmy razem. Nie wiem, czy jest coś ważniejszego w związku niż pozostanie sobą, zachowanie własnej przestrzeni i pasji, spełnianie swoich marzeń, bycie szczęśliwym.Tylko wtedy da się zbudować dobrą, partnerską relację.

Czy Julia zawsze wszystko robi sama?Nie. Nie jestem Zosią Samosią, wręcz przeciwnie. Mimo niezależności, którą bardzo cenię i uważam, że każdy powinien ją pielęgnować, uważam, że do prawidłowego funkcjonowania zwyczajnie potrzebujemy ludzi, relacji i – przewrotnie – zależności. Ale lubię swoje własne towarzystwo.

Dokończ zdanie. Jedziemy na wycieczkę bierzemy… Paszport, bo może akurat się okaże, że da się polecieć na weekend na Vanuatu. Bierzemy otwarte głowy – otwarte na ludzi, przygody, zmiany planów.

Julia Raczko

Ile ważyłby bagaż Twoich doświadczeń? Wciąż niewystarczająco. Mam już ich sporo – i prywatnych, i zawodowych. Sukcesy w pracy, złamane serce i nieudane zaręczyny, samotną podróż dookoła świata, emigrację na jego drugi koniec, publikację książek, skok ze spadochronem, bycie ciocią, kredyt na trzydzieści lat. Przede mną doświadczenie w roli żony i może mamy. I mam nadzieję, że tysiące innych. Nigdy nie chcę przestać ich zbierać i ma nadzieję, kiedyś nie móc ich udźwignąć (w takim pozytywnych znaczeniu).

Dużo latasz, ale czy zdarzyło Ci się odlecieć na imprezie? Kiedyś. Dziś zdarza mi się raczej zasnąć w Sylwestra na długo przed północą na kempingu, w totalnej dziczy. Wolę dobry gin z tonikiem i dobrą rozmowę w miłym, niewielkim towarzystwie.

Czy jedna książka to za mało? Za mało. Zarówno do przeczytania jak i napisania. Napisane mam już dwie – “Gdzie jest Julia?” oraz “Julia jest w Australii”. Czy napiszę kolejną? Na pewno. Tylko jeszcze nie wiem kiedy i o czym, ale nie spieszę się, tylko rozglądam.

Julia Raczko

Co mówi „Romeo” do Julii przed snem? Trzeba by zapytać Szekspira. My mówimy sobie dobranoc przed snem i dzień dobry o poranku. Nie chodzimy spać źli na siebie, nawet po największej kłótni. No dobra, przynajmniej się staramy.

Gdzie lepiej być, a gdzie nie być? Oto jest pytanie? Lepiej nie być tam, gdzie nie chce się być, Nieważne czy to miejsce na ziemi, praca, związek czy stan ducha. Lepiej mieć odwagę do zmian. Te są ciężkie na początku, poplątane w międzyczasie i fantastyczne na końcu.

Co wie Julia, o czym nie wie Sam?Że Warszawa jest fajna. Wciąż nie mogę przekonać do niej Sama.

Zdjęcia: Where is Juli + Sam 

Komentuj, nie hejtuj