MARGARET. Wywiad. Czego tak właściwie szuka w show-biznesie?

Ponieważ stwierdziłam, że to nie jest dla mnie. Nie umiem konkurować. W ogóle muzyka nie powinna być oceniana. Stawianie ludzi w szranki – ty jesteś lepszy, ty gorszy – już jest bardzo krzywdzące. Pomyślałam sobie, że ja tak po prostu nie chcę. Tym bardziej, że mnie to strasznie stresowało i tak sobie zaczęłam z innej strony radzić.

Czy ten fragment został puszczony w telewizji?

Nie.

Wybrałaś inną drogę, założyłaś bloga.  A gdyby manager Cię nie wypatrzył to, co?

Chyba dalej robiłabym to, co wtedy. Pamiętam jak przyjechałam do Warszawy jakieś 3 lata temu i byłam sobie zwykłą studentką, która musi przetrwać. Prowadziłam bloga, śpiewałam, studiowałam. Żyłam w totalnym biegu. O tych moich początkach jest również piosenka „Broke but Happy”. Gdyby manager się nie pojawił, prawdopodobnie siedziałabym sobie w domu z tymi samymi długami i byłabym tak samo szczęśliwa, jak jestem teraz, bo robiłabym muzykę.

Ostatnie 2 lata były dla Ciebie dość rewolucyjne, czego nauczyłaś się przez ten czas?

To całe doświadczenie, które zgromadziłam dały mi dużą pewność siebie. To mnie troszkę uleczyło, pomogło. Wcześniej miałam z tym problemy. Mam też dużo więcej pokory w sobie. Oprócz tego bardzo, ale to bardzo…, rozwija się u mnie taka cecha, jak pracowitość. Wzrosła u mnie ze stu procent do miliona.

Na jednej z grafik, na twarzy widnieje kosmos. Czy mam to rozumieć, że masz w głowie kosmos?:)

Wydaje mi się, że jestem normalną osobą. Choć ostatnio mam też wrażenie, że ludzie normalni są dość rzadko spotykani. Wszyscy są tacy zwariowani. Każdy chce być inny i oryginalny. Mieć inne poglądy niż wszyscy. Normalność jest rzadkością. Książeczkę pomogła mi stworzyć Bogna Kowalczyk (robiła rysunki) i grafik Tomek Kudlak. Chcieliśmy stworzyć fajną bajeczkę, taką z przymrużeniem oka, stąd też są na przykład te wycięcia w środku. Miałam mocno sprecyzowaną wizję jak chcę, żeby to wyglądało. Siedziałam z grafikiem i marudziłam, suszyłam głowę. Grafik, Tomek trochę mnie znienawidził, ale już mnie znowu kocha:)

Jesteś tak bardzo upierdliwa?

Dokładnie wiedziałam, czego chcę, ale doszliśmy do wspólnej wizji. Ogólnie, jak z kimś współpracuję to staram się, żeby ta osoba również czuła przyjemność  z tego, co robi, żeby to nie była tylko praca. Także nie jest tak źle.

Margaret, polska wokalistka

Tak jak w teledysku „Start a Fire”, gdzie dwie staruszki odkryły, że chcą być ze sobą?

Chciałam w ten sposób zwrócić uwagę, że ten tekst ma również inne przesłanie. Jak wiadomo, to był Hymn Mistrzostwa Świata w siatkówce. Ale w tekście nie chodzi tylko o granie w piłkę i wygrywanie. To coś więcej. To pokonywanie własnych słabostek, wyjście z cienia. Stąd pomysł na teledysk z mocnym przesłaniem.

Interesuje Cię to  co inni ludzie o Tobie myślą?

3 Comments

Add Yours
    • 3
      Iwona Szostak

      Kamila, bardzo się cieszę, że trafiłaś na stronkę:) i zechciałaś podzielić się swoją opinią. Nie ukrywam, że te słowa są bardzo krzepiące i aż chce się przeprowadzać wywiady dalej…:) Uściski i zachęcam do dalszych odwiedzin. Jakbyś miała sugestie co do nowych osób, z którymi chciałabyś przeczytać wywiad, daj znać:)

Komentuj, nie hejtuj