Piotr Bąkowski o kickboxingu

Wiesz co, ja nigdy tego nie oczekiwałem. Zawsze byłem zawodnikiem, któremu zachwalanie nie było potrzebne. Trener też nigdy za dużo mnie nie chwalił.

Czasami jednak potrzebne jest dobre słowo.

Być może tak, ale skoro chwalił mnie rzadko i to zadziałało, to znaczy, że było skuteczne. Bo kto wie, co by było, gdyby mnie przechwalił. Ja również stosuję tę metodę. Jak widzę zawodnika, który bez chwalenia potrafi zdobywać medale i jest uparty i to działa, to lepiej nie przechwalać.

 

Czy jest to do określenia, czy ktoś ma predyspozycje do bycia kickboxerem?

To widać po jego ruchach na sali treningowej. Jeżeli ktoś jest otępiały, nerwowy,  nieskoordynowany nie będzie wielkim mistrzem. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ponieważ nawet ci, co nie rokowali na początku mogą zaskoczyć. To zależy także od charakteru.

Czy zdarzyło się, że musiałeś wykorzystywać swoje umiejętności poza ringiem?

Od kiedy trenuję, rzadko zdarzają mi się takie sytuacje. Poza tym, jeżeli trenujesz pewnie się zachowujesz, ludzie to wyczuwają  i nie przyciągasz awantur. Jeżeli znasz swoje umiejętności, wiesz co potrafisz, wiesz, że w sytuacjach kryzysowych sobie poradzisz, nie wahasz się, nie zaczepiają Cię. Oczywiście są ludzie agresywni co do zasady, ale moim zdaniem, agresja jest oznaką słabości.

Czyli  kickboxing ogólnie podniósł Twoją pewność siebie?

Z pewnością pomógł i nadal pomaga w różnych dziedzinach życia. Nagrywaliśmy taki spot, żeby zapisywać dzieci na sztuki walki. Bardzo często rodzice nie chcą, żeby ich dzieci się biły. Ale,  jeżeli one pójdą na salę i w kontrolowanych warunkach będą uczyły się walczyć to uchroni je przed tym, żeby nie biły się w życiu codziennym. Bo, jeżeli ktoś chce nam odebrać kanapki, plecak, pobić pod szkołą to wybierze tego, który nic nie potrafi, a nie tego, który chodzi na treningi od kilku lat i jest pewny siebie. Słabość przyciąga agresję. Siła odstrasza. Jeżeli jesteś słaby, wylękniony to będziesz ściągał tych, którzy chcą ci wejść na głowę.

Wady, zalety?

Jestem pamiętliwy, ale zaliczam to do wady. Pracuję nad tym.  Zawsze jak mnie ktoś denerwuje, to mówię pamiętaj moją największą wadą jest pamiętliwość, ale zaletą wytrwałość. Jestem wytrwały i uparty.

Zdjęcia: Anna Kamińska

Komentuj, nie hejtuj