Blog

„Nie ośmieszaj mnie” mówiła Marilyn Monroe. Co wydarzyło się 5 sierpnia?

Piękna, uwodzicielska, zawsze mówiąca jakby szeptem. Uwodziła mężczyzn, wzbudzała zazdrość wśród kobiet. Kusiła talią osy, ponętnymi czerwonymi ustami i burzą blond loków. Kontrolowaną burzą. Jeżeli Marilyn nie czuła się dość wystarczająco piękna, nie wychodziła na plan filmowy. Nie wynikało to z jej zadufania czy próżności, lecz chęci spełnienia oczekiwań innych osób wobec niej. Nie chciała nikogo zawieść. Marilyn często zapisywała swoje myśli w notatniku, robiła zapiski. Pisała  chaotycznie. Nie kończyła zdań. Być może to świadczy również o jej wewnętrznej walce z samą sobą. Walce, którą postanowiła zakończyć 5 sierpnia 1962 roku. Czy sama postanowiła zakończyć, czy ktoś jej pomógł. A może jedno i drugie?

Marilyn_Monroe

Blond słodycz

O aktorce często wspomina się w kontekście urody, psychiki lub okoliczności śmierci. Rzadziej w kontekście filmów, w których zagrała. Marilyn Monroe chętnie angażowano do ról słodkich blondynek. Pasowała do nich jak nikt inny. Szczególnie warta uwagi jest komedia „Mężczyźni wolą blondynki” z 1953 roku. To w tym filmie Marilyn w różowej sukience zaśpiewała piosenkę „Diamonds Are a Girl’s Best Friend”. To w tym filmie zagrała również Jane Russel, która wielokrotnie wspominała współpracę z Marilyn w wywiadach. Jane Russel w przeciwieństwie do Marilyn, dożyła sędziwego wieku – 89 lat. Kolejny film z Marilyn warty uwagi to „Jak poślubić milionera”. Trzy modelki, w tym oczywiście Marilyn poszukują bogatych kandydatów na mężów. Udaje się to tylko jednej z nich.

Marilyn Monroe filmy

Marilyn Monroe filmy