
Bilet do teatru to zawsze dobry pomysł na prezent. Gra świateł, specjalne kostiumy, scenografia, grymasy na twarzy, wygibasy na scenie. I to wszystko na żywo. Magia teatru w każdym z nas potrafi obudzić dziecko. Spektakl „Alicja po drugiej stronie lustra”, grany w Teatrze Polonia, a przygotowany przez zespół Teatru Papahema, to ciekawa propozycja dla najmłodszych widzów, a dla tych całkiem dużych, fajna okazja powrotu do czasów dzieciństwa.
Alicja odbywa niezwykłą podróż po świecie fantazji. Spotykając dziwne postaci po drugiej stronie lustra, konfrontuje się z ich postawami/zachowaniami. Alicja zaczyna szukać własnej tożsamości, stara się udzielić odpowiedzi na pytanie „kim właściwie jestem?”. Twórcy przedstawienia starają się podjąć tematykę odwagi bycia sobą, podejmowania własnych wyborów, niezależnie od tego, kogo spotyka się na swojej drodze. Spektakl oddaje niezwykły charakter, pierwotnej, popularnej bajki brytyjskiego pisarza Lewisa Carrolla „Alicja w krainie czarów” oraz kontynuacji tej historii, opowiadającej o powrocie Alicji do magicznego świata, zatytułowanej „Po drugiej stronie lustra”. W roli Alicji występuje aktorka Teatru Papahema – Paulina Moś.
W spektaklu wykorzystane zostają rzadko stosowane w polskich teatrach lalki – tintamareski. Jest to technika, które polega na połączeniu twarzy aktora z lalką, a dokładniej z kostiumem. Widoczna jest tylko twarz, oraz dłonie, co może budzić salwy śmiechu. W spektaklu pojawiają się również elementy sztuki kuglarskiej (light show oraz szczudlarstwo) i profesjonalne sztuczki prestidigitatorskie.
Zdjęcia: Anna Kamińska