W nowym dokumencie odkrywamy historię Victorii, która otwarcie przyznaje się do wielu słabości. Chciała tworzyć ubrania, które sama chciałaby nosić, lecz nie mogła ich znaleźć na rynku. Tymczasem realia świata mody okazały się brutalniejsze, niż przypuszczała. Szczerze wyznała, że wchodząc w tę branżę, nie miała doświadczenia biznesowego. Nieumiejętne zarządzanie doprowadziło markę do strat liczonych w dziesiątkach milionów funtów.
„Biorę odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłam, a co mogłam i powinnam zrobić inaczej. Miałam długi, czekało mnie wiele zmian.”
Victoria Beckham. Netflix
W pewnym momencie marka modowa Victorii potrzebowała finansowego wsparcia nowego inwestora. Nawet pomoc wspólnika, męża Davida, okazała się niewystarczająca. Sytuacja była dramatyczna, jak dowiadujemy się z nowego mini-serialu. Koszty funkcjonowania firmy były ogromne. Sprawy wymykały się spod kontroli. Inwestowano w produkty z najwyższej półki. Sprowadzano krzesła na pokaz z drugiego końca świata. Firma wydawała też horrendalne sumy na ulubione kwiaty projektantki. Dopiero nowy inwestor – David Belhassen – przedstawił brutalną rzeczywistość. W konsekwencji firma musiała przejść restrukturyzację. Belhassen przyznał, że na początku w ogóle nie chciał wejść we współpracę. Dopiero, gdy uświadomił sobie, że jego żona nosi stroje marki Victorii Beckham uwierzył, że przedsięwzięcie może się udać.
Przy wsparciu nowego inwestora Victoria wraz ze swoim zespołem zrealizowała pokaz podczas Paris Fashion Week. W serialu możemy zobaczyć przygotowania do tego ważnego wydarzenia. I tutaj warto podkreślić, że Victoria firmuje wszystko swoim nazwiskiem, zatem zależy jej, by każdy szczegół był zgodny z jej wizją i celem. Jednak nie zapominajmy, że w praktyce za tą wizją stoi całe grono ludzi. Trudno wyobrazić sobie, by mogłoby być inaczej.
„(…) czuję presję, bo wciąż jestem oceniana z każdej strony przez to, gdzie zaczynałam.”
Victoria Beckham. Netflix
Od gwiazdy popkultury do poszukiwania własnej tożsamości.
Victoria zaczynała karierę w latach 90., jako członkini zespołu Spice Girls. Grupa pięciu śpiewających dziewcząt okazała się fenomenem popkultury na całym świecie. Temperamentne, odważne, wyzwolone, gotowe na każde show. Victoria doświadczyła ogromnej popularności i szybkiego tempa życia. Praca na wysokich obrotach trwała, aż do momentu rozpadu zespołu w 1998 roku. Po oficjalnym zakończeniu działalności zespołu Spice Girls, Victoria próbowała odnaleźć siebie. Nawet podjęła wyzwanie solowej kariery wokalistki, ale bez dziewcząt to nie było już to samo. Bez swojej działalności muzycznej była postrzegana głównie przez pryzmat małżeństwa z popularnym piłkarzem – w kulturze określano ją wówczas mianem „WAG”.
„Czułam się niepełna, smutna, zatrzymana w czasie” – opowiada Victoria w mini serialu Netflix.
Victoria Beckham przechodziła liczne metamorfozy swojego wizerunku. Jej eksperymenty z fryzurami i ubraniami nie miały końca, cała stylistyka była daleka od elegancji, którą prezentuje dziś. Można rzec, że takie były lata 90 – im bardziej kolorowo, tym lepiej. Niemniej jednak, jak sama przyznaje, wtedy po prostu chciała zwrócić na siebie uwagę. Była popularną „Wag”, ale czuła się niespełniona kreatywnie, niepełna, smutna, zatrzymana, niewystarczająca. Straciła pewność siebie, co potwierdził nawet sam David Beckham. Victorię uznawano za gwiazdkę, która widniała tylko na metkach. W branży nie traktowano jej poważnie. Wiedziała, że musi zerwać z łatką „Wag”. I tutaj nastąpiła przemiana z kobiety eksperymentującej na minimalistyczną i elegancką.
„Z cyckami pożegnałam się w Baden-Baden. Stałam się prostsza, bardziej elegancka. I poszłam do pracy.”
Victoria Beckham. Netflix
Dowiadujemy się, że Victoria korzystała z rad francuskiego projektanta Rolanda Moureta. Pomagał stawiać jej pierwsze kroki w świecie mody. Doradzał przy tworzeniu wizerunku marki i konstrukcji ubrań. To właśnie on wspierał ją w budowaniu wiarygodności w środowisku, które początkowo traktowało ją z dystansem. Jego doświadczenie i elegancki minimalizm miały ogromny wpływ na estetykę pierwszych kolekcji Victorii Beckham.
Czego jeszcze nowego dowiemy się z dokumentu Victoria Beckham Netflix?
W nowym dokumencie przede wszystkim widzimy doświadczenia Victorii przez pryzmat jej drogi budowania własnej marki. Nie brakuje jednak krótkich odniesień do czasów szkolnych. Dowiadujemy się, że nie czuła się wtedy lubiana i akceptowana, miała duże problemy z cerą. Krytykowano jej wygląd, wagę. W szkole tanecznej, nie wyglądała jak reszta dziewcząt. Mowa także o zaburzeniach odżywiania.
„W szkole byłam samotnikiem. Dokuczano mi. Byłam odludkiem, nie pasowałam tam. Ale na scenie mogłam być przez chwilę kimś innym. Sobą być nie chciałam, bo nie lubiłam siebie. I bardzo chciałam być lubiana.”
Victoria Beckham. Netflix
Podsumowując, w mini-serialu widzimy portret kobiety, która budowała swoją pewność siebie przez długie lata. Nawet jeśli krytycy uznają, że jest to wizerunek wykreowany na potrzeby promocji marki, nie sposób odmówić mu ludzkiego wymiaru. Victoria pokazuje się jako osoba świadoma własnych błędów, a jednocześnie konsekwentna w dążeniu do celu. Z odwagą opowiada o porażkach, które stały się fundamentem jej obecnego sukcesu.
