Aleksandra Szwed. Wywiad

"Mam apetyt na więcej, naprawdę lubię swoją pracę" - opowiada Aleksandra Szwed. Przeczytaj wywiad.

ALEKSANDRA SZWED

Występujesz na scenie od ponad 20 lat. Z Twojego punktu widzenia to dużo, czy mało?

28 gwoli ścisłości. I tak, uważam że to sporo. Ale nie będę ukrywać, że mam apetyt na więcej (śmiech), ja naprawdę lubię swoją pracę. Pozwala mi realizować się na tylu różnych przestrzeniach, poznawać niezwykłych ludzi, współtworzyć fantastyczne projekty. Tak więc sporo, ale nie dość.

Cały czas bierzesz udział w różnych projektach. To chyba dobrze wróży na kolejne 20 lat?

Mam taką nadzieje! (śmiech) Ale tak poważnie, to jeśli czegoś mnie nauczyły te wszystkie lata pracy to, że w tym zawodzie nie możesz brać niczego za pewnik. W tej branży wszystko potrafi zmieniać się w mgnieniu oka.

Śpiewasz, grasz, nagrywasz audiobooki. Lubisz określenie wszechstronna artystka?

Szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Raczej nie mam nic przeciwko (śmiech)

Czy wszechstronność pozwala przetrwać w tym trudnym świecie show-biznesu?

Na pewno nie przeszkadza. Ale wydaje mi się że tak. W tej pracy nigdy nie wiesz jakie narzędzie może się przydać. Im więcej ich masz tym lepiej.

Co dzisiaj najbardziej motywuje Cię do działania? Co sprawia, że masz chęć i apetyt artystyczny na więcej i więcej?

Tak jak już mówiłam – ja naprawdę lubię swoją pracę. Przede wszystkim dlatego, że przez cały czas rzuca mi wyzwania. I to bardzo różnorodne (śmiech).  To zmusza do nieustannego wychodzenia ze strefy komfortu, poszerzania wachlarza własnych umiejętności i kreatywnego ich wykorzystania.

Można zobaczyć Cię w spektaklu komediowym „Szalone Nożyczki”. Sztuka wystawiana jest w różnych miastach w Polsce. Czy jakoś szczególnie przygotowujesz się do tej roli?

To wyjątkowy spektakl ponieważ jest z aktywnym udziałem publiczności. To żywa materia, a pewnych rzeczy nie da się przewidzieć, nie na wszystko można się przygotować. I w tym cała magia. Wymaga od aktorów ogromnej uwagi, skupienia, błyskawicznego refleksu i nie lada błyskotliwości. Tu nie wystarczy nauczyć się tekstu i go powiedzieć. Tu nie raz, nie dwa, na poczekaniu trzeba go wymyślić. To wielkie wyzwanie, ale i niesamowita frajda. Naprawdę nie mogę doczekać się kolejnych spektakli.

Granie w teatrze często wiąże się z wyjazdami, zawsze trzeba być gotowym. Czy od zawsze masz w sobie taką „gotowość”, otwartość na zmiany. Zawód tzw. 'wolny’ wymaga takiej otwartości na zmiany?

Zdecydowanie wymaga, ale czy miałam w sobie gotowość od zawsze? Mówiąc szczerze, nie wiem. Mam wrażenie, że kiedyś było to dla mnie dużo trudniejsze niż dziś. Lata doświadczeń też zrobiły swoje w tej kwestii. Na przykład, nauczyłam się spać w niemal dowolnych warunkach kiedy tego potrzebuję i lepiej rozkładać siły. Kiedy realizuję kilka projektów na raz zwracam większą uwagę na kolejność wykonywanych zadań by być jak najbardziej efektywną. Dziś zagranie na przestrzeni tygodnia 10 czy 12 spektakli w 3 różnych tytułach to dla mnie nie stres i „problem” tylko po prostu „codzienność”.

Publiczność pomaga rozwiązać kryminalną zagadkę?

Tak. Na tym polega wyjątkowość tego spektaklu. To widzowie decydują o przebiegu akcji. To od ich uważności i czujności zależy czy wszystkie „matactwa” naszych bohaterów zostaną odkryte i jak zakończy się ta historia. Musze przyznać to, co ludzie potrafią zauważyć i zapamiętać jest naprawdę niesamowite.

Czytasz audiobook „A SONG FOR YOU Moje życie z Whitney Houston”. Jak wspominasz pracę nad tym audiobookiem. Co było najtrudniejszego?

Prace nad tym projektem wspominam bardzo dobrze. To co było dla mnie najtrudniejsze to chyba towarzyszący tej historii ładunek emocjonalny. Snucie opowieści o  mrocznych aspektach jej sławy, osobistych tragediach z tak intymnej perspektywy jakim jest punkt widzenia jej najlepszej przyjaciółki dla mnie – osoby, która od dziecka była jej fanką, która wychowała się na jej muzyce – było trudne. Były momenty kiedy wracałam do domu, siadałam na kanapie i zdawałam sobie sprawę że przepełnia mnie irracjonalny smutek.

Czy uważasz, że historia Whitney w jakikolwiek sposób może być drogowskazem/przestrogą, czego wystrzegać się w tym biznesie?

Myślę, że z tej historii można wiele się nauczyć i to nie tylko w kontekście bezpiecznego funkcjonowania w show-biznesie.

Aleksandra Szwed

Aleksandra Szwed

Aleksandra Szwed

Aleksandra Szwed

Super, że przeczytałaś/łeś do końca.
Nie poprzestawaj! Więcej ciekawych rozmów znajdziesz w kategorii WYWIADY
Bądź na bieżąco. PRESTIGE BAG NEWS Instagram, Facebook

Komentuj, nie hejtuj