Anna Popek - wywiad z prezenterką TVP

Było ryzyko, ale nie przyszło mi do głowy, żeby się bać. Podeszłam do tego, że musi być dobrze. Wsadzili rurę przez tętnicę i już. Co do objawów, miałam trochę duszności, ciągle podkrążone oczy, odczuwałam zmęczenie. Dość dobrze pływam, ale wtedy po basenie czułam jakbym miała zapalenie oskrzeli. Wieczorem przed snem miałam bardzo przyspieszone bicie serca. Później okazało się, że są to typowe objawy częstoskurczów, arytmii. Zbierałam się z pójściem do lekarza dobre 2, 3 miesiące.

Na ile lat się czujesz? Na pierwszy rzut oka widać, że młodo ?

Słuchaj? Nie powinnam być młodsza od swojej córki. Byłoby to niestosowne, dlatego powiedzmy na 35. Napędza mnie ciekawość świata i rzeczy, które są jeszcze do zrobienia. Gdybym osiągnęła swój cel zawodowy to natychmiast zestarzałabym się. Dziękuję tym przeciwniczkom, które utrudniały mi pewne rzeczy, bo to trzyma mnie w dobrej formie ?

Teraz kiedy córki są już dorosłe możesz odetchnąć z ulgą?

Widzę, że opieka oraz ingerencja matki potrzebna jest na każdym etapie. Ostatnio rozmawiałam z młodszą córką o zmianie kierunku studiów. Wyrażenie mojej opinii nie było bez znaczenia. Dopóki jesteśmy rodzicami dopóty zawsze będziemy przejmować pewne troski i mieć wpływ na ich decyzje. Oczywiście chciałabym, aby poszły swoją drogą, znalazły szczęście, mężów, ustabilizowały się. I pewnie nastąpi to w którymś momencie. Starsza córka już rozpoczyna nową drogę, wylatuje do Holandii na studia. Jestem bardzo dumna ze swoich córek.

Masz poczucie dobrego, solidnego wychowania?

Tak. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że mogłoby być lepiej. Ale mam bardzo kochane i troskliwe dzieci. Co najważniejsze, utrzymują kontakt z całą rodziną. Córki uczą się ode mnie jak, ja traktuję siostrę, matkę. Siłą rzeczy przenoszą to na swoje relacje. Doceniają rodzinę i to jest bardzo ważne.