NATALIA LESZ. WYWIAD

"W związku z moją wrażliwością, lubię mieć plan, bo daje mi poczucie sensu i bezpieczeństwa"

Natalia Lesz wywiad

Tak, ale pamiętam, że jako dziecko, nigdy nie byłam zainteresowana zabawą z dziećmi. Zawsze chciałam występować i to mnie absolutnie pochłaniało. To chyba była i jest odskocznia od prozy życia codziennego.

Ale nie zabrało Ci to w jakiś sposób dzieciństwa?

Zabrało. W miarę beztroski czas spędzałam na działce nad Narwią. Ale mam też pamiętniki z tamtego czasu. Bardzo przeżywałam swoje zawodowe poczynania, bardziej niż cokolwiek innego.

Zatem to nie była ambicja rodziców?

Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek zmuszali mnie do czegokolwiek, i chyba nie dałabym się zmusić. Nie znaczy, że nie miałam etapu buntu. Chodziłam do szkoły baletowej i już jako 13-latka występowałam w Teatrze Wielkim razem z dorosłymi osobami. Widziałam, jak smutne były primabaleriny. Poświęcały się fizycznie i psychicznie tej pracy, a pomimo to, w wieku 35 lat dziękowano im za współpracę. Okrutny zawód. Wiedziałam, że nie chcę podążać tą drogą, odcięłam się od środowiska baletowego.

I co dalej?

Wtedy, jeszcze przez rok chodziłam do szkoły brytyjskiej w Warszawie, potem wyjechałam na pół roku do szkoły językowej w Londynie. Następnie pojechałam do Nowego Jorku, tam skończyłam liceum, zdałam maturę. Potem były studia, praca i w sumie mieszkałam tam przez 11 lat.

Chciałabyś wrócić do Nowego Jorku?

Kto wie, może jeszcze tam wrócę. Mam tam agencję aktorską, mam też pozwolenie na pracę . To wyjątkowe miejsce dla artystów.

Jakie jest Twoje marzenie?

Aby zawsze marzyć.

Natalia Lesz wywiad Prestige Bag News

Rozmawiała: Iwona Gielecińska

Zdjęcia: Patrycja, Piżmak Studio

Super, że przeczytałaś/łeś wywiad do końca.
Nie poprzestawaj! Więcej ciekawych rozmów znajdziesz w kategorii WYWIADY.
Bądź na bieżąco. PRESTIGE BAG NEWS Instagram, Facebook

Komentuj, nie hejtuj